Terpentyna

Witaj,

to bardzo smutny tekst /jak na mój gust/.
Co tu komentować...
On mówi wszstko, czego kobieta nie pragnie.

Nareszcie dałaś się widzieć i czytać
- miło było.
Serdecznie pozdrawiam.

Ironiczny obraz malujesz. Oczywiście kobiety się nie
używa lecz bezgranicznie kocha. Kto jedynie używa ten
wykupił już miejscówkę do piekła (a przynajmniej
donczyśćca).
Pozdrawiam serdecznie

mocny dobry przekaz :-)
pozdrawiam

Rozgoryczeniem malujesz, a później ścierasz,
a później oceniasz, co tam widać...teraz.
Pozdrawiam Dorotko, mnie przekonałaś.

Dorotek, napisałaś taki wiersz o tym, jak się czasem
traktuje kobiety. Mam przekonanie, że słowo "czasem",
które użyłem, w rzeczywistości powinno być zastąpione
w naszym pięknym kraju czymś innym w rodzaju
"niezwykle rzadko". Mimo wszystko tradycja rycerskości
w Polsce nie umarła. Mam nadzieję, że się nie mylę w
obu kwestiach. Pozdrawiam.

Sporo zgorzknienia w wierszu. Mam nadzieję, że są to
tylko czcze rozmyślania peelki.
pozdrawiam :)

Twardo chodzi peelka po ziemi, dobry wiersz.

mocny przekaz
wykorzystać i odstawić na najniższą półkę już
niepotrzebną nikomu
smutno:(

Tekst z głęboką refleksją o ludzkiej
naturze.
To dobry wiersz DorotKu.
Miłego dnia.

Dobry, mocny przekaz, który zatrzymuje. Miłego dnia
:)

Dorotko, przejmujący obraz. Sporo mężczyzn chyba tak
ma.
Pozdrawiam serdecznie :)

Wielu ludzi odnajdzie tu cząstę siebie.
Pozdrawiam Doroto paa :)

Poruszające refleksje.
Pozdrawiam serdecznie.

:) Z mężczyzną można postąpić podobnie
wykorzystać i odstawić na półkę jak niepotrzebny
rozpuszczalnik. Miłego dnia:)

Dobre, trafne skojarzenia. Oba zastosowania terpentyny
w sumie bardzo, bardzo smutne. Wiersz z życia,
przeżycia, refleksji, do profilaktyki - bardzo. Tak
piszą kobiety, proszę żałosnych poetów.