Terra
Zapukam do ciebie deszczu kroplą
W granacie płaszczu chmur lśniącym
Od uśmiechu idącego grzmotem ku oknom
W pochodniach błyskawic coraz bliżej
jaśniejącym
Przejdę mostem tysiąca barw naszej tęczy
Usiądę motylem na twym ramieniu
Przytrzymam się mocno słońca poręczy
By nie spaść w dolinę nieba, uniesieniu
Przytulony do rany codziennych spraw
Rozgrzeję maścią ciepłego słowa
Owiany zapachem stepowych traw
W sieni twojego serca się schowam
Rozpalę święty płomień miłości
Odbity łuną w blasku naszych oczu
Szepnę do ciebie z otchłani ciemności
Jestem przy tobie. Usłysz to, poczuj
Komentarze (6)
Pięknie, lirycznie o miłości.
Pozdrawiam serdecznie :)
Romantycznie tak.
Zaciekawiłeś, dobrze poprowadzona myśl.
Pozdrawiam
Piękne rozmarzenie.
Pozdrawiam
Witaj.
Podoba się wiersz i klimat, bardzo.
Pozdrawiam.:)
Pięknie o miłości do... Ziemi-Kobiety.
Pozdrawiam, Marcinie.