terroryści
Wpadł do sklepu terrorysta
W górę rączki czy jest czysta
Szybko dawać trzy butelki
Dla mnie Józka i dla Hanki
Że pistolet miał na wodę
Dostał trzy nałęczowianki
Wpadł terrorysta do warzywniaka
Do góry rączki bo będzie draka
Dawajcie szybko wszystkie granaty
Tylko nie ściemniać bo znam się na tym
Jeden z granatów spadł na podłogę
I terrorysta dał szybko nogę
Raz terrorysta wdarł się do banku
Rączki do góry by wyjść bez szwanku
Tuż za plecami przeszła sprzątaczka
I rozegrała się mroczna scena
Nalała mopem eks bin Ladena
Komentarze (35)
takie napady na wesoło mogą być:)pozdrawiam
Dobreeeee, nie powiem :)))
Wiecej takich, a świat będzie bezpieczny.
Pozdrawiam serdecznie Tomaszu :)
:D ha ha..no szkoda, że nie ma takich naprawdę:) po co
antyterroryści:)
Wystarczyłaby sprzątaczka z mopem:)
Pozdrowionka:)*
Fajny, z humorem :))) +
Dobre, rozbawiłeś. Dobra trzecia. Pozdrawiam.
Super, wszystkie.
Dobrego wieczoru Chicago:)))
Rozbawiły mnie że hej.
Pozdrawiam serdecznie
Rozbawiłeś!
Pozdrawiam :)
zachwycił mnie humorek całego wiersza...pozdrawiam
serdecznie.
Wszystkie świetne a trzeci miodzie.Miłego wieczoru.
Najlepsza sprzątaczka. Ubawiłam się. Pozdrawiam.
Aż się zachłysnęłam z zachwytu ostatniej strofy:)))
Pozdrawiam serdecznie:)
:))
Uśmiechnąłeś.
Pozdrawiam
wchodź do banku,grzecznie, nie z polotem, bo możesz
oberwać mapem.
Pozdrawiam serdecznie
Na wesoło i przygodowo.