Tęsknię...
Próbuję pokochać jesień
chociaż za oknem niepogoda,
w szarugach ciągłego deszczu
tonie w szarości świata uroda.
Złowieszczy wiatr liście szarpie,
siłą podmuchów zrzuca na ziemię
w szyderczym tonie,
rubasznym śmiechem
a wszystko dookoła - smutnieje.
I tęsknię za tą jesienią złotą
co kolorami radość rozdaje,
słońca promieniem rozgrzewa duszę
jakby co najmniej była majem.
I tęsknię...
autor
KRYLA
Dodano: 2012-10-02 06:22:40
Ten wiersz przeczytano 1357 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Tak cudnie i orginalnie piszesz o jesieni,zwłaszcza
tej szarej, że aż wzruszyłam się - dziękuję!
Pozdrowionka!
Bardzo ładny wiersz, zawsze tęsknimy, szczególnie za
czymś przyjemnym, a nasze pory roku są takie.
Pozdrawiam
Ladnie tesknisz:)Pozdrawiam.
Tęsknotą utkany melancholijny wiersz o kolorowej
złotej jesieni a tak naprawdę to pewnie z latem, które
będzie dopiero za rok.
/a dookoła wszystko smutnieje/ :)
Jesień szarości nam rozdaje
a my tęsknimy za pięknym majem
za liściem co w złocie szeleści
w cieple promiennych lśni opowieści.
Pozdrawiam serdeczie.