Tęskno Mi, teraz ...
Gdy znów przyjdę do Ciebie
następnego wieczoru
prosząc o pocałunek prawdy
Nie odpychaj Mnie tak szybko
Naucz sztuki latania
po twoim sercu
gdy już będę w samym środku
zrzuce kotwicę
Pokaże Ci jak boli serce
gdy ktoś nie jest dobrym
nauczycielem
Przypomnę Ci
tamten dzień
Gdy ty utonąłęś w oceanie
serca mojego
Tęskno Mi, teraz ...
do Ciebie
Tęskno Mi za uśmiechem prawdy
Tęskno Mi za myślami błogimi
Tęskno Mi za Tobą
Tęsnko za Miłością ...
Tęskno za łzami
ronionymi przeze mnie
wtedy
o zachodzie słońca
Gdy znów przyjdę do Ciebie
następnego wieczoru
prosząc o pocałunek prawdy
Przytul twarz moją do piersi swojej
i powiedz szczerą prawdę
A gdy uronię choć trochę
kropli łzy
otrzyj ją z twarzy mojej
i powiedz cichutko "już będzie dobrze"
Gdy zas popatrzę na Ciebie
Wzrokiem
niezasługującym na przebaczenie
skul się jak niewinne dziecko
odejdź
lub przeproś
Jeżeli Ci pozwolę -
wyznaj Mi miłość ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.