W Tęsknocie
W nocy się budzę i nie mogę spać
Widzę przez okna latarni samotność
Nie wiem dlaczego szepczę sam do gwiazd
Zegarek tyka cisza na około
Nad ranem już gdy próbuje wstać
Smutek mnie wita w lustrzanym odbiciu
Patrzę na ramkę i czyją widzę twarz
To prześladuje mnie w codziennym życiu
Komentarze (1)
Też tak mam :(