O tęsknocie
Co uczyniłem, jakim zaniedbaniem
sprawiam, że ranek wpędza umysł w męki?
Jedyną winą to przecież kochanie,
lecz czy to piękno może być udręką?
A może nim to będąc zaślepionym
nie dostrzegałem drugiego oblicza,
w którym skrywane przed okiem demony,
nie pozwalają miłością zachwycać?
Komentarze (106)
Oby to były przejściowe zawirowania...
Pozdrawiam :)
Sporo metafory i to powinno cechowa wiele wierszy. Ok.
naprawdę smutny wiersz a przecież tyle miłości na
świecie jest ...
Gdyby nie było tych smutnych dni bez kogoś nie
docenilibyśmy tego, że jesteśmy szczęśliwi z kimś,
pozdrawiam
Nieodwzajemniona bardzo boli...Pozdrawiam marku.
Wymownie o obliczu pewnej miłości...życie+:)
pozdrawiam
Twoje wiersze są piękne:)))
I to jest Poezja, Marku, acz w tym przypadku ma smutny
charakter.
Pozdrowienia :)
Miłość ma różne odsłony Ta nieodwzajemniona bardzo
boli :(
Pozdrawiam serdecznie Marku :)
Zawsze rano przemyj oczy,
patrz kto Ci do serca wskoczył,
zrób to skrycie po dawnemu,
zamiast on Ci, to ty jemu.
Sprawa czysta
Serdecznie pozdrawiam Sotku.
Moim komentarzem, niech będzie dziś cytat z Tadeusza
Różewicza: "Dopóki nie poczujesz się nieszczęśliwy,
nie narodzi się w tobie „poezja”!" Pozdrawiam
serdecznie :) B.G.
Smutna rzeczywistość kiedy brak odwzajemnionych
uczuć...
Pozdrawiam wiosennie Marku:)
Nieodwzajemniona milosc, to wielkie cierpienie. Duza
refleksja z pocztania.Dziekuje za wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Zaduma nad miłością, która może być udręką,
szczególnie wtedy gdy jest nieodwzajemniona. Miłego
dnia;)
Miłość ma dwa oblicza - radosne i smutne. Życzę Ci
Marku, by znów się do Ciebie odwróciła tą szczęśliwszą
twarzą.