tęskność
Brakuje mi twego szalonego spojrzenia
uścisku dłoni, uśmiechu szczerego.
Brakuje, wiec ciszą swego spokoju
utulam do snu swoje ciche pragnienia.
Uśpione marzenie schowałam daleko
pod jedną twą rzecz co przy Tobie
blisko.
Uśpionym spojrzeniem zmieniłam siebie
obawiałam się upadku zbyt nisko.
Zamienić się chciałam z aniołem na
skrzydła,
móc być blisko na jeden twój znak.
Mówiłeś mi wtedy że gdzieś jesteś blisko
z oddali nadajesz memu życiu smak.
Mówiłeś że imię Twe obce było kiedyś mi,
że album pamięci nie znał Twoich słów.
Fotograf nie ujął losem oczu Twych
a życie me zmienił, dodał Twoje życie nowe
mi.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.