Tęsknota
/ z tęsknoty do mojej mamci /
być nasieniem w ciele
poruszać się
usłyszeć płacz i śmiech Twój
przed narodzinami - już nie będę
nie poprowadzisz mnie
drogą życia
godnością Swoją jako matka
nie przytulisz
gdy podczas burzy drżę z lęku
nasz dom stoi pusty
panuje w nim chłód miłości
jesteś cieniem - tajemnicą
ale Twój duch będzie dla mnie światłem
tylko oczy są głodne widoku
kochana mamciu
/ ile jeszcze czasu trzeba by złagodzić
ból? /
Komentarze (8)
Sam tytuł jest wymowny...
"Twój duch będzie dla mnie światłem"...bardzo
optymistyczny wers...pozdrawiam
Przejmujący do głębi serca wiersz. Rozumiem Cię
doskonale, moja też taka była,też nic w życiu dobrego
nie zaznała. Droga Anastazjo,dwa dni temu minęła 21
rocznica śmierci mojej ukochanej Matki.Miała 68 lat,
zmarła na raka,wierz mi nigdy się z tym nie
pogodziłam. Mniej boli, ale nigdy nie przestanie, bo
kochałam ją tak jak i Ty swoją, ale życie toczy się
dalej.Z serca pozdrawiam, wspominaj to co dobre
było,że miałaś Ją tak długo...:)
+ po prostu, plus!
dziękuję serdecznie,to była taka dobra mamcia ,taka
kochana i tyle w życiu wycierpiała.Nic nie dostała od
losu prócz bólu i krzywd.Gdybym mogła, jeszcze Ją
zobaczyć, porozmawiać.Widywałyśmy się często,przeżyła
81 lat.Nigdy bym nie przepuszczała,że aż tak będę
tęskinić,Boże zeby móc ją zobaczyć,,,,przepraszam za
te wyznania,pozdrawiam wszystkich
bardzo ładny wiersz. wyłania się z niego ogromna
rozpacz. pozdrawiam serdecznie.
ból wyrazisty, peel rozpacza głęboko i rozważa kiedy
wszystko się skończy, aczkolwiek strata matki
podejrzewam będzie niezapomniana do ostatnich dni
peela.
Wiersz piękny, nigdy nie zapomnisz matczynej
miłości..Pozdrawiam..