Tęsknota
Dedykuję ten wiersz moim bardzo dawnym chwilom...
Dotykam rękoma zniszczonej mej twarzy.
Od rozpaczy, rezygnacji, od tęsknoty.
Obserwuję przez palce, ten świat jak się
toczy.
By znów zamknąć go w sobie.
Oczy widziały to, czego już nie ujrzą.
Napiły się pychą, dostatkiem, radością.
Czas by zapomnieć, co było najdroższe.
Stawiam krok naprzód, idę swobodniej.
Zbyt wiele utraciłam, by teraz
zawalczyć.
Szukając sensu by istnieć, znalazłam
siebie.
Być dumnym z tego, co się miało
jest ważniejsze, niż z tego, co się
zdobędzie…
Komentarze (3)
bardzo ładny,mądry wiersz.w sumie wiem coś o
tym...brawo!..................życzę weny i pozdrawiam
serdecznie:)
...coś przemija, zostają wspomnienia i tęsknota, ale
jest też nadzieja, że spotka nas jeszcze coś
miłego...ładny wiersz...Pozdrawiam :)
fajny wiersz ...witam na beju ..czuj się tu ja w
rodzinie bo tak jest i dzieki za komentarz
...pozdrawiam ciepło :):)