tęsknota...
W sercu chowam tesknote
Za minionymi dniami
Za ozywczym strumieniem
Slow Twoich balsamem
Nigdy moim nie byleś
W oczy me nie spojrzaleś
Lecz bol ze mną dzielileś
Gdy nadzieje umarly
Tamtego dnia odszedl
Moj Aniol i ma radośc
Ty wierzyleś ze przetrwam
Gdy przytloczyla mnie ciemnośc
W tle szarych godzin
Z dobrocią swą trwaleś
Z oddali myślami
Lzy moje osuszaleś
Zgasl urok tamtych chwil
Bez Ciebie tone w zalu
Sama w świecie bezdusznym
Gdzie lza slabości oznaką
Dusza moja dziś krwawi
Bo nie zawroce czasu
Odretwiala wewnątrz
Znow zamykam sie w strachu
Powiedz mi dlaczego
Wspomnienia tak ranią?
Przeciez to tylko tesknota
Za Twą obecnością
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.