tęsknota
gdy drzewa nagie obdarte z liści
a błękit zszarzał chmurą na niebie
wtedy tęsknotą wypełniam serce
i smutek łka
kiedy marzenia cicho szeleszczą
deptane razem z uschłymi liśćmi
wtedy z tęsknoty wielkiej umieram
hoduję łzy
kiedy się rankiem we mgle zagubię
mocniej przytulam zmarznięte dni
i tęsknię bardziej niż można tęsknić
wciąż mi się śnisz
Komentarze (43)
Ona czasami serce wypala i pozwala mu tonąć w
kąsających czarach.
Tak, bardzo w twoim stylu. Pozdrawiam.
hoduję łzy ,smutek łka - o jak bardzo tęsknie sie
zrobiło,ale piekny wiersz .pozdrawiam
Powzdychałam w jozalkowym rytmie:)
Pozdrawiam
Smutny ale piękny. Pozdrawiam
smutny lecz jesień napawa Nas nie raz tesknota i
melancholią
pozdrawiam:)
Ladnie chociaz smutno.
Pozdrawiam:)
Bomi się tym razem udało:)Bardzo dziękuję :)
już masz swój styl - jozalkowy, bardzo ładny:) ale
gdzie inwersje?!
żartuję, jest fajnie; pozdrawiam:)
Bardzo się podoba!!!:-)
Jesień to melancholia to wieczna tęsknota to czas
refleksji i zadumy. Przesyłam słońce, a z nim
endorfinki, pozdrawiam:)Wiersz bardzo ładny:)
Smutno, łzawo, ale ładnie.
Pozdrawiam, jozalko :)
Tęsknie, smutno, ładnie Jozalko:)