Tęsknota
Słońce pada
Kiedy tkwię
W nieustannych toni miejsc
Skupiony w myślach
Nieopodal niespokojny
Zęby ostrzy pies
Ciszy zgiełk rozprasza mnie
Doszczętnie
Podziemne łuny
Chłoną światło
A jeśli można by zatrzymać sen?
Uchwycić w dłonie
Drobne wątłe
Kiedy ronią swój początek
No i koniec
W tobie
Czy dostrzegasz przestrzeń
Tak zwyczajnie wolną
Od podejrzeń?
Czy bywasz tam gdzie ja
Próbując zdobyć się na kształt?
Jakoś radę dać
Pokonać strach
Lecz strach
Jak wszechświat
Otacza nas
autor
Paweł Rymarz
Dodano: 2014-08-19 16:20:24
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
pokonaj strach i przeciwstaw się mu
pozdrawiam :)
Miłego:-) :-)
Oczywiście że warto przeciwstawić się:-) . Mułego
Strach blokuje nas, warto przeciwstawic sie jemu...