Tęsknota...
Powietrze wspomnień przytłacza,
Moment poczucia winy powraca.
Zły krajobraz spotykam, gdy rano otwieram
powieki,
na złą przeszłość niestety nie istnieją
leki.
Codziennie wstając mimo przeciwnościom,
Walcząc z natłokiem myśli w głowie,
Stawiam czoła słabościom,
"Dam rade", zawsze powiem.
Niedopowiedziane słowa, miłe gesty,
tajemnicze spojrzenia,
Teraz pozostało wierzyć w nie do
zrealizowania marzenia.
Zabrano osobę, dzięki której mogę dzisiaj
żyć,
Przed którą moich prawdziwych uczuć nie
musiałam kryć.
Nie ma już człowieka, który był wzorem do
naśladowania.
Ta bezradność, że na ziemi nie dojdzie już
do spotkania.
I tak należą się mu podziękowania.
Starał się jak mógł,
aby dobrze nam się żyło,
piękne życie wiódł,
wtedy nic mnie nie dręczyło.
Tęsknie za nim, za czuciem jego ciepła,
Gdy go nie ma to czasem do szczęścia droga
kręta.
Brakuje jego głosu dojrzałego,
czasem tonu podwyższonego,
chrapania głośnego,
usłyszenia kawału śmiesznego,
jego decyzji słusznych,
ciuchów od pracy brudnych.
W pamięci utkwiły wspólnie przeżyte
przygody,
Zawsze na drodze życiowej omijał
przeszkody.
Nigdy się nie poddawał, walczył do samego
końca,
Z ręku na sercu mogę nazwać go
'obrońca'.
Był moim bohaterem, pomagał,
umiał postawić mnie na nogi,
przed złem ostrzegał,
wiedział, kto wrogi.
Dla niego najważniejsze było nasze
szczęście,
Niestety zakończył swoje życie przy
zakręcie.
Wracał do domu, stęskniony za mamą,
Nie chciał zostawić ją samą.
Los wybrał, że śmierć padła na niego,
zawsze będę kochać tatę mojego.
Komentarze (5)
Poruszający wiersz.Pozdrawiam
Bardzo smutny wiersz. Utrata bliskiej Osoby bardzo
boli. Pozdrawiam
bardzo dobry wiersz,porusza pozdrawiam
piękny wiersz...bardzo wzuszjący...pozdrawiam
serdecznie
Piękne, pełne bólu, wspomnienie bliskiej osoby,
ściskam serdecznie