TĘSKNOTA DO LATA....
Spoglądam
przez szybę malowaną zimą
I łza mi się ciśnie do oka.
Gdzież moje słonko ,
które tak bardzo kocham.
Wypatruję
gorących , choć bladych promieni
I czekam kiedy aura
Na letnią , gorącą się zmieni.
Ujrzałam
pierwszy okrzyk wiosny
I serce me się raduje
Tak lata mocno wyczekuje.
W duszy
gra już upalna muzyka
I serce spragnione
Wielką radością rozkwita.
Wreszcie
Nadeszło słonko gorące
A z nim motylki
Miłością w mym ciele kwitnące...
Tak tęskno wypatruję lata.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.