Tęsknota i Ochota
Wierszyk frywolno - infantylny. Napisany w ponurą, ciepławą, mokrą,lutową niedzielę.
Tęsknię za tobą słoneczko,
prześliczne, żółte kółeczko.
Chcę przez ciebie, łobuzie
mieć opaloną buzię.
Chcę nosić sukieneczki,
bez rękawów bluzeczki.
Chcę, byś me piękne ciało
swoim ciepłem muskało.
Tęsknię za tobą, kochanie,
przybądź i włącz swoje grzanie.
autor
Madame Motylek
Dodano: 2016-02-28 17:31:58
Ten wiersz przeczytano 1487 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Świetny wiersz a energia aż bije po oczach, podoba mi
się!!!
Dzięki Madame Motylek za morze empatii, pozdrawiam
najpiękniej Świątecznie:-)
Piękny i ciepły wiersz,
pozdrawiam płomiennie :)
Frywolny i wesoły.
Pozdrawiam
Bardzo filuternie podana prośba :)
Witam, ładne, przyjemnie się czyta, ja też czekam na
lato, to wyjątkowa pora, lubię też jak słoneczko
dotyka delikatnie mojej buzi zwłaszcza jak żegluję i
wiatr rozwiewa włosy, wspaniale jest jak świeci
słoneczko, słonecznych chwil w życiu wielu życzę.
Pozdrawiam.
..Ja..
B.M.
mariat
Dziękuję bardzo:)
Pozdrawiam:)
Uśmiechnęłam się do całości, bo nick bardzo
harmonizuje z treścią wiersza.
Piękna prośba do naszego słoneczka. :) pozdrawiam
Bardzo fajny wiersz:)
wena48
Dzięki:)
Pozdrawiam:)
madame...frywolny, infantylny to prawda ale oda do
słoneczka bardzo mi się podoba. Napisałam wiersz o tej
samej tematyce 'Słonko moje' Ogrzana promykami ciepło
pozdrawiam.
DoroteK
Mam nadzieję:))
Pozdrówka:)
już niedługo i będzie można brać słoneczne kąpiele :-)
marcepani
Gladius
Dzięki:)
Pozdrówka:)
Podoba się:) Pozdrawiam.