tęsknota w starych murach
nad Wisłą
gdzie taras drewniany
może stoi tam jeszcze
ten samotny chłopiec
w lustro wody zapatrzony
a na łąkach
pasą się kozy franciszkańskie
Tuba Dei kołuje nad miastem
jakby szukał miejsca na gniazdo
uliczki jeszcze snem spowite
Flisak odpoczywa na kamieniu
odpowiedzcie mi mury wysokie
kościoły
kamienice piernikiem pachnące
odpowiedzcie z czym stanę przed wami
gdy wrócić mi przyjdzie
w tej godzinie porannej
a światło obejmie ramy
starych okien
krawędzie dachów
i dom pełen głosów
wracam ubogi do Ciebie Toruniu
w kieszeni tylko pióro i pomięty papier
wracam wiedziony tęsknotą
która we mnie jak ziemia
karmiona tymi co przede mną
znaczona świeżą skibą
na malutkiej łopatce
Komentarze (9)
Oj jak pięknie, jak nostalgicznie:)
Tymi trzema wierszami ma Pan mnie w kieszeni:)) jako
stałą czytelniczkę.
Pozdrawiam serdecznie. Z niekłamaną przyjemnością
czytałam, a i resztę odczytam z pewnością.
Stare miasta mają ten szczególny urok. Moje miasto ma
tylko 150 lat
Widać u Ciebie tę tęsknotę za rodzinnym miastem,
jakbyś czuł się synem marnotrawnym. Refleksyjny,
sentymentalny wiersz, na+ . Pozdrawiam :)
Piękna poetycko-magiczna opowieść o Toruniu. Ze
wstydem przyznaję, że musiałam sprawdzić czym jest
Tuba Dei:)
dużo ciekawych informacji dot. Torunia, zaszyfrowanych
w tęsknocie; byłam tam w tamtym roku i muszę przyznać,
że jestem pod wrażeniem :-)
jakby rozmowa z tęsknotą, ładny
Pięknie o rodzinnym mieście. Miłego dnia.
ciekawy, nostalgiczny obraz ;)
Nostalgia, Tęsknota, mamy swoje Torunie, nie wszyscy
umiemy odnależć klimat pisanym słowem. Powiodło się
...gratuluję i pozdrawiam
Wiersz ładny, chociaż tematyka smutna.