tęsknota za słońcami
łączy nas ciągła tęsknota za słońcami
jedyna ambicja która się nie spełni
jedyne pragnienie które nie istnieje
wiesz, czasem spoglądam w przeszłość
jest tak naiwnie spokojna i głucha
tak nieznośnie milcząca i piękna
o wiele za duża
chcemy poznać dłoń która o nas pisze
nadać sens własnej opowieści
dążymy do zguby albo do wieczności
w gruncie rzeczy nie różnią się wcale
więc dzień gdy wbijemy mu sztylet w
plecy
wiem, że ta chwila nadejdzie
tak wiele wiemy o świecie
tak wiele o nim nie wiemy
upadnie prastare pióro
wszystko obróci się w nic
zostaną tylko odpowiedzi
nieznośnie puste i czarno-białe
czasem boję się
że z dniem poznania prawdy
wiąże się koniec miłości
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.