Tęsknotka
To było na początku...
Tchu mi brak, zaraz zgasną światła.
Cztery noce płonęły nudą tego miasta.
Myślałem o Niej, ugasiła ten pożar
szalejący.
Jak często Jej widok dla oczu mych
kojący.
Teraz myśl na papier swą przelewam,
Oby na głupka nie wyjść - te też właśnie
miewam.
A jedno wkładam do szuflady
"Sprostowania":
"Śliczna jest nawet, gdy jest
rozczochrana".
Nawet jak jesteś tak blisko Karolciu, a nie przy mnie, to Tęsknie ogromnie i bardzo chcę Ciebie mieć przy sobie. Sweet Kisses. P.S. Zamknij się! ;)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.