TESTAMENT
Kiedy zamknę powieki
ciało odejdzie w niebyt
zaczniecie wspominać życiorys
-a ja już będę daleki.
Zostawiam zamiary i plany
niedokończone sprawy
bóle niewybaczane
krzywdy niewyrównane.
Owoce mojej wędrówki
te duże i te małe
oceńcie wnikliwie
może coś zgubiłem
może coś zapomniałem.
Z listem polecającym
chcę stanąć przed Panem
że coś dobrego zrobiłem
że życia nie zmarnowałem .
Komentarze (37)
Ciekawa refleksja, dobrze, aby puenta się sprawdziła,
poczucie nie zmarnowanego życia do ważna sprawa.
Pozdrawiam, z podobaniem dla wiersza.
Grunt, to mieć poczucie, że życie nam dane nie zostało
zmarnowane...
Pozdrawiam ciepło :)
Nie wiem co napisać, więc zamknę powieki i zastanowię
się nad swoimi niedokończonymi sprawami...
Uczynki nasze takim listem.
Pozdrawiam
Spacja się wkradła w niewybaczone
Wzruszający twój wiersz. Pozdrawiam serdecznie
Wiersz dojmujący. Przepraszam za pomylenie Twojej
płci. Pozdrawiam
Myślę, ze do zamknięcia powiek jeszcze daleka droga,
ale już każdy z nas już trochę o tm m, Ja też mam
podobny ale napiszę go trochę później. To jest trudny
temat. Pozdrawiam.
Jeszcze popisz trochę wierszy, nie odchodź! Kiedy
będzie trzeba Pan nas zawoła.
Pozdrawiam.
Bardzo ładne słowa.. Zatrzymałam się...pozdrawiam
ciepło:)
chciałoby się zostawić jak najmniej spraw
niedokończonych, przebaczonych...
Trudne to sprawy - stanąłeś przed nimi odważnie i
zarazem prosto, bez zbędnego patosu. :)
Witam. Każdy z nas zrobił coś dobrego w życiu. Ładny
wiersz, smutny. Dobranoc
Zamyśliłam się,,,
Dobra refleksja.
Testament wynika z życia!
piękny wiersz! Pozdrawiam serdecznie:)