Testament Amelii
Malutka
oczy wpatrzone w dal
gasną jak płomień
dopalonej świecy
Wiedzą że leży
pod ósemką
przyniosły zupę mleczną
i kilka bajek Brzechwy
Malutka
za oknem gra
w berka z Paziem Królowej
jeszcze mała iskierka
Siostro
czy tam po
drugiej stronie
też są motyle
Zmęczona życiem i pracą
na dwie zmiany
ociera ukradkiem łzę
chciałaby wpleść dłonie w jej włosy
lecz....
Tak Aniele
tam też są motyle
Nie płacz siostro
nie boję się
ktoś musi z motylkami
pójść na łąkę
Komentarze (14)
Wzruszyłeś...
Piękny wiersz.Pozdrawiam:)
piękny i słodki:)
Bardzo wzruszajacy wiersz, moze jednak uda sie odwlec
ten taniec z motylami..
Piękny refleksyjny wiersz. Serdecznie pozdrawiam.
a tytułem zmuszasz do zastanowienia - co jest w
Testamencie Amelki? chyba nic wielkiego, dobro
malutkie jak motylek...;)
Dzięki za wszystkie ciepłe słowa :)
Bardzo smutny i ładny wiersz.Cóż mam napisać -łza w
oku się zakręciła.Pozdrawiam
bardzo ładny wiersz z ładną pointą Pozdrawiam
serdecznie:)
bardzo ładny wiersz z ładną pointą Pozdrawiam
serdecznie:)
Poruszający tekst. Nic więcej nie potrafię powiedzieć.
Pozdrawiam.
Wzruszający wiersz, bardzo ładna puenta, mam nadzieję,
że to tylko wymysł autora. Pozdrawiam:-)
Bedalu, zapłacisz za zalaną klawiaturę... wiersz
wzruszający do łez;)
jeszcze ta troska Malutkiej o pielęgniarkę... piękna
puenta; znam Amelkę, której udało się wyjść z
ciężkiej choroby; pozdrawiam
Ladny refleksyjny wiersz pozdrawiam