Testament pisać...
Testament pisać – to nie pora.
Chciałbym zostawić jakiś ślad.
Zamilkł już w piersi wilczy chorał
- i tylko cisza jeszcze trwa.
Zamilkł już chorał… (chorał wilczy!)
- lecz nowa prawda wciąż nie wzeszła.
W piersi mej – pustka. Niechaj milczy!
( prawda – niech czeka... - wiersza...
- wieszcza...)*
jesień 1990
* "wieszcza" - taką ma być prawda, o której
mowię w wierszu (nie "czyja", "od kogo" -
tylko "jaka?").
A - 'być (zostać) "wieszczem" - tego
oczywiście życzę sobie, jak i wszystkim
piszącym - poetom - jednak jedynie w tych
przypadkach, gdy tego wewnętrznie
potrzebują.
Zrozumienie i odnośnik zwłaszcza z drugiej
ćwierci listpopada 2019 r.
Komentarze (24)
pierwsza część super. pozdrawiam :)
Jastrzu - dziękuję Ci za komentarz. wiersz usunąlem,
ponieważ uznałem, ze nie znajdzie zainteresowania.
Przepraszam:(
Usunąłeś swój wiersz w czasie, gdym go czytał.
Przeczytać zdążyłem, ale nie mam gdzie pozostawić
komentarza. Więc daję go tu:
Cóż o miłości powiedzieć mogę?
- Że żyć pozwala,
Że płonie w sercu, jak wielki ogień,
Że się wypala
I że - dopóki jest - przetrwa serce
Najgorszą próbę...
Kończy się różnie: czasami śmiercią,
Czasami ślubem.
Niech się dzieje wola nieba:)p.Wiktorze pisać wiersze
trzeba.Dobrych snów życzę.
Kiedy cisza w nas trwa jest nadzieja na lepsze:)
Pozdrawiam :)
Dobra refleksja. Podoba sie.
Pozdrawiam:)
Testment wypadałoby spisać. problem w tym, ze nie mam
komu: na wszystkich, ktorym pomagalem - bardzo się
zawiodlem. ze strony każdego z nich - spotkało mnie
tylko - ostatecznie - poniżenie. Syn - wobec mnie -
skonczony drań. Jedyny kolega, z którym nić przyjażni
się nie rwie - niestety samotny i bezdzietny. Nie chcę
być draniem i skurczybykiem wobec mojego syna: nie
jego wina, ze matka go tak wychowala, a bozia odebrała
rozum i naturalną wrażliwość.
Refleksyjnie, ładnie.
Pozdrawiam, Wiktorze :)
solidna konstrukcja czyni ten wiersz ponad czasowym,
dla starych i młodych.
pozdrawiam
świetny, ironiczny przekaz ż y c i o w y m wierszem:)
pozdrawiam Wiktora
Wiktorze pisz wiersze.
Testament pewnie tez trzeba spisać ale to jednorazowo
a wierszy jak najwięcej.
Pozdrawiam
Nieraz warto napisać ten testament zawczasu ,np.co z
wierszami ma rodzina zrobić...aby nie
spaliła...Pozdrawiam Wiktorze.
Ja wolę ślad robić na bieżąco ;)
Choćby z marnym skutkiem :)
Pozdrawiam Wiktorze :)
Testament nie powinien być kojarzony z bliskim końcem
życia, ale niestety często się boimy ... "Spiszę
testament i ... ciach!" ;)
Za to testamentem poety są jego cenne myśli. Mówią, że
lepiej żałować tego, że się coś "popełniło" niż "nie
popełniło". Zatem miło, kiedy poeta "popełni" kolejny
wiersz - przymus tworzenia to odwieczny zew. :)
Pozdrawiam i życzę zapału, bo wiersze nie lubią długo
czekać z ich przelaniem na papier (dzisiaj net).
Popatrz Wiktorze, ile juz czasu minelo od tamtej daty.
Wtedy jeszcze nie byla pora. A teraz... tez nie.
Bardzo lubie Twoje krotkie przemyslenia.
Z podobaniem przeczytalem :)