Testy i protesty...
Mógłby ktoś pomyśleć, że to polityczny wiersz. Absolutnie nie! Nie oceniam, przynajmniej publicznie działań różnych ugrupowań, wolałbym... wspólny język, jak w brydżu, na przykład. Pol
Zewsząd słychać song protesty:
Na co nam te wszystkie testy?
W pracy, szkołach…, czyżby w Sejmie?
Pewnie... pewną część obejmie...
Nie wiem którą, więc nie powiem,
nawet wtedy, gdy się dowiem.
Mogę zdradzić tylko to…
że to będzie? Ho, ho, ho!
Prężna, wojownicza frakcja.
Dla pijarów, znówe atrakcja.
Horoskopy i sondaże.
Ukrywają w maskach twarze…
Pod pozorem… epidemii.
Bluff doprawdy, nie z tej Ziemi.
Tu pandemia, tam taktyka,
taka u nas polityka.
O ustępstwach i przyjaźniach
rozprawiano kiedyś w łaźniach.
Dzisiaj każdy ma łazienkę,
działa więc na własną rękę.
I nie z każdym spoufala,
teraz nawet trzyma z dala.
Ustawowo to dwa metry,
lecz myślami? Kilometry!
Przodownicy, lata świetlne.
Plany mają tak sekretne,
że jasnowidz (ten z Człuchowa)
dudki w miech przed nimi chowa.
Ale znając swą historię
(znaczy się, naszego kraju)
można wierzyć w tę teorię,
i to nie jest baju, baju.
Kiedy przyjdzie co do czego,
każdy Polak dla drugiego,
będzie tak, jak brat dla brata,
choćby był to, koniec świata…
Maski jedno- i wielorazowe,
zwłaszcza contra wirusowe,
(dziwne, lecz koronowane)
są! Powszechnie stosowane...
Komentarze (12)
Wiersz z humorem o rzeczywistości
Pozdrawiam :)
wiersz pięknie płynie i z humorem ... że tak powiem
... ozdrawiam serdecznie ... tam miałeś rację pod
wierszem To byli poeci ...
każdy słucha ...to co kocha i to musimy uszanować ...
Z uśmiechem i zero "uwag" bo... sam to wiesz. :)
:)
Fantastycznie ! Dziękuję za uśmiech :)
Janie - jest to jeden z lepszych Twoich wierszy i
gdybym miała je ustawić według urody - stałby na
przedzie jako pierwszy.
Poza tym - trochę ponarzekam;
pytając czemu i dlaczego
nie zajrzysz Waści w odwiedziny?
Czyżby dlatego, że wielkim łukiem omijasz wszystkie
dziewczyny?
Dziewczyny możesz, ale wierszy nie powinieneś. Wszak
docentura zobowiązuje traktować równo uczniów swoich.
Uśmiałam się z tej wirusowej rzeczywistości (choć
temat poważny):)
Mam niebywałe chody u komentatorów moich wierszy.
Gdybym mógł dorównać im (komentarzom) poziomem,
powiększył bym listę przypadkowych laureatów Alfreda
N. Dzięki PS
Szczególnie dziękuję dzisiaj, za błyskawiczną i piękną
"ripsotę" (fraszkę) krzemance...
pomimo wszystko i przez łzy: ha, ha, ha... :)
Refleksyjnie.
Czasem się trafi strateg taki,
co pragnie ograć nas do czysta.
W walce o władzę stając w szranki
nawet wirusa wykorzysta.
Miłej niedzieli:)
Trafnie ujęta sytuacja w kraju. Pozdrawiam serdecznie
z podobaniem i uśmiechem:)
Niestety pod pozorem pandemii politycy i nie tylko
swoją pieczeń pieką. Pozdrawiam.