Też poezja
Też poezja...
Każdy jak może, swą poezję tworzy -
trzmiel, motyl, ptak wśród
przestworzy...
Miast słów ulotnych brzmienia -
trzepot skrzydełek... brzęczenia...
znaki kreślone własnym lotem,
całym swym jestestwem - w górę, w dół, z
powrotem.
A gdy na łąkę promień słońca padnie
pierwszy -
spójrz! - widzisz? - całe tomy wierszy.
Mieniące się krople rosy na
kwiatach-arcydziełach.
O, pszczoła z jaką gracją z mlecza pyłek
zdjęła.
Jeszcze wiatr - swą muzykę pisze do słów,
za tamtym zakrętem
i każda trawka z osobna i listek, są mu
instrumentem.
Ktoś patrząc powie - Kicz! mam alergię na
pyłki,
idę stąd, bo
się uduszę.
Inny nic nie powie, tylko chwilą tą
nakarmi
głodną duszę.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.