The best
przez sylwestrowy dzień
od rana przytulam cały świat do serca
składając życzenia jak cząstki puzzli
taktownie zostawiam
dziś sam na sam pilota z myszką optyczną
ulatując na bal barwnych motyli
podekscytowana
próbuję zamknąć drzwi rozsypując wokół
pyłki brokatu w kolorze nadziei
więc dlaczego mam chęć
przeliczyć zębami schody
i w rozdeptanym śniegu
pozwolić by ktoś przydeptał mi łapkę
niesforny dzieciak urwał oczko z
paciorka
a rozdarte futerko uwolniło gąbki i
trociny
jak ten głupi królik
dźwigam uszy do góry
choć nie chcę wcale dosięgnąć
już twojego the best
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.