Tik tak
Tik tak
w głowie ciągłe tykanie
czy zdąży
ucałować jeszcze ciepłą dłoń
na pożegnanie.
Tik tak
chwila nieuwagi kierującego,
przednia szyba rozbita,
głową pieszego.
Tik tak
gna jak pies zdyszany
w kieszeni pierścionek zaręczynowy
miał być wieczorem podarowany.
Tik tak
trzyma dłoń ukochanej
zaprzecza całym sobą
lecz ciągle słyszy to cholerne tykanie
tik tak
tik tak
tik
...
autor
zapalka
Dodano: 2012-09-22 18:44:46
Ten wiersz przeczytano 625 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Przed oczami migocze mi scenka dotycząca tresci.
Pozdrawiam !
Przejmujący klimatem oryginalny opis, myślę, że w
wiersz jest nawet dramatyzm. Pozdrawiam.
Brrrr
pozdrawiam.
Dostałam gęsiej skórki. Smutny, ale temat z życia
wzięty. Serdecznie pozdrawiam
Ciekawy. Pozdrawiam. :)
Ciekawy :) Widze kilka zachwian w akcentowaniu
wyrazow...