Titanic ... ?
To miały być w Jego życiu najpiękniejsze
chwile
Ogromny parowiec i wygrany na rejs nim
bilet, dane
Jako szansa na odmienienie dotychczasowego
życia, oraz
Bliższe poznanie świata i nowych
doświadczeń zdobycia
On - młody, uprzejmy i dość przystojny
młodźieniec
Pragnął odkrywać nieznane, chciał opłynąć
ziemię
Warunki na statku nie przeskadzały Mu w
ogóle
Nie martwiły Go choroby, przezwyciężał
wszystkie bóle
Cudowna Kobieta podróż tym samym statkiem
zaczęła
Gdy Ją zobaczył po raz pierwszy, to Nim
zawładnęła
Ogromna miłość, która pustki z serca wnet
się pozbyła
Od tej tylko ta Dama wspaniała się dla
Niego liczyła
Wielkie i szczere uczucie serca Obojgu
zaraz wypełniło
Wszystko o czym Chłopak myślał, co Mu się
do tej pory sniło
Zaczynało się spełniać, w życiu mieć swoje
pokrycie
Znalazł bowiem kogoś komu mówił : "Kocham
Cię nad życie"
Podczas długiej podróży tym parowcem
wielkim i wspaniałym
Na pokładzie, jak i poza nim różne
zdarzenia miejsce miały
I tak pewnej i jak się później okazało
ostatniej nocy
Oboje zmuszeni byli zamnkąć wśród
wzburzonych fal oczy
Na drodze tego luksusowego statku góra
lodowa stanęła
Kapitan nakazał ewakuację - panika Ludźmi
zawładnęła
I w taki sposób Ci szalenie zakochani w
sobie młodźi
Powierzyli swe późniejsze życie i dalsze
losy ... wodzie
Uczucie, które Ich duszę i serca tak
rozpalało
Zdołało nie wygasnąć, przecież śmierć
pokonało, bo
Nie chodzi o to, że ciała na dnie morza
głęboko zostały,
A o to, że Ich serca nadal tak samo mocno
siebie kochały
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.