Titanic
Titanic
Cisza, spokój i ta góra...
Jezus z tobą nie miał szans...
gwiazd nie skryła żadna chmura,
gdzieś się podział nawet czas...
Dumnie ciąłeś morską wodę,
oceanu równą toń,
farby zapach, wszystko nowe...
i nie jedna w tobie dłoń...
O rekordzie wciąż marzyłeś,
Wstęgę prawie zakładałeś,
o mistrzostwie ciągle śniłeś,
o czymś jednak zapomniałeś...
Ty, największy ze współczesnych,
już legendy znałeś smak...
wszakże taki nowoczesny...
- czemuś płynął niczym rak...?
Dwa tysiące ponad ludzi,
chciało ujrzeć nowy świat,
nie zdążyli się obudzić,
większość czekał inny ład...
Tam, w głębinach Atlantyku,
leżysz na dnie cały wiek,
byłeś piękny Titanicu,
zgubił ciebie chciwy człek...!
Komentarze (3)
Piękny wiersz, przeczytałam z przyjemnością.
A mówili, że ,, nawet Bóg go nie zatopi! ,,.
Pycha już nie raz zgubiła człowieka.
naprawdę ładnie-ku pamięci