W tłumie
Co się dzieje z twoimi oczami
(pyta mnie żona)
Wybałuszasz je jak sowa,
robią się coraz to większe?
Ciekawe jak zachowałyby
się Twoje oczy...
tłumy ludzi dookoła, a ja wypatruję
tylko Toy Toya
Co się dzieje z twoimi oczami
(pyta mnie żona)
Wybałuszasz je jak sowa,
robią się coraz to większe?
Ciekawe jak zachowałyby
się Twoje oczy...
tłumy ludzi dookoła, a ja wypatruję
tylko Toy Toya
Komentarze (26)
Fakt jest taki że czasami robi się zbyt duży wielkie
oczy.
są sprawy, które nie cierpią zwłoki,
szczególnie te załatwiane na boku ;)
pozdrawiam :)
Dobre, nie powiem.
Pozdrawiam z szerokim usmiechem :)))
Czasem jak przypili, to on może być najważniejszy,
dzięki za uśmiech:)
Rozbawiłeś mnie swoim wierszem Karliczku,pozdrawiam
ciepło :)
Spodziewałam się raczej szukania "godnej następczni
żonki w wieku młodym"...a tu proszę proza życia ;)
Dobre.
Z uśmiechem pozdrawiam-:)
Świetne :)
zabawny tekst :)
samo życie
Pozdrawiam :)
znam ten ból...
Samo życie. Fajne mini.Pozdrawiam.
(zaleta - dowcipnie i wada - szwankuje interpunkcja,
bo albo z nią, albo bez niej. I do tego znak zapytania
wcale tam nie pasuje, bo peel nie pyta, tylko
stwierdza.
Ale punkt za dowcipną treść.
poważna sprawa, gdzie iść za potrzebą...
pozdrawiam :)