Tłusty Czwartek na wesoło w...
Dawno mnie tu nie było ale się odezwałam jakiś czas było mi tu miło ale po wielu impertynencjach ze strony niektórych- spasowałam. Pozdrawiam tych Was , którzy pod tymi niektórymi się
Tłustoczwartkowe limerykowanie
>na wesoło :-))) <
W tłusty czwartek prezes banku jednego
postanowił ze swoim kolegą
że zasypią pączkami
wszystkie bankowe panie
nic im jednak nie wyszło z tego
-zjadły swoje na pierwsze śniadanie .
mb
Pewien Jurek ze wsi Wrota Otwarte
zaplanował
że w tłusty czwartek
pączki i wino podaruje Marioli
ona jednak ....
że głowa ją boli
-lepsze pączki zafundował jej Bartek.
mb
A Wam Kto zafunduje ? ;)
Pewna Ewa pochodząca z Łodzi
chcąc sobie gorzkie życie osłodzić
zajadała jeden pączek za drugim
aż się licznik w jej wadze pogubił
teraz płacze i ledwie chodzi.
mb
Pewien Jacek z Dobrodzienia
zaczął kotu jadłospis zmieniać
i by tłusty czwartek z pupilem
świętować
już od rana zaczął pączki kupować
lecz kot nie chciał takiego jedzenia
;-)
mb
-zwierzęta
to mądre stworzenia
mb
Jedna Zocha z miejscowości Wolinie
jedząc pączki nie dbała o linię
a że na drożdżach były
zdrowo ją rozsadziły
-już niejeden zapomniał jej imię .
mb
Pewna Jadzia z pod Wołominy
miała kwasy i po pączkach wzdymy
chcąc zapobiec tłustoczwartkowym
dolegliwościom
tłumaczyła się zebranym gościom
-nie o tuszę mi chodzi
pączek inaczej szkodzi
i eliksir tu nic nie odczyni.
mb
Ale ku chwale tradycji pączkowej
jedzmy pączki
przecież post przed nami
mamy czas leczyć powstałe dolegliwości
babcinymi , sprawdzonymi sposobami :)
Życzę miłego pączkowania :-))
ale ostrożnie z ilością
by Wam pączek kością w gardle nie stanął
czyli bez przejadania ;-))
mb
Wam wszystkim życzę bezkolizyjnego
tłustoczwartkowego
smakowania :)
Komentarze (11)
Marysiu....limeryki wsam raz na przedpostnyzczas
Wracaj póki Bej jeszcze trwa
Tłuste limeryki :)
W jedzeniu pączków o to chodzi, że podobnie jak
kobieta: smakuje ale szkodzi.
Trudno by mi było określić, na ile są limerykami [jak
tu niektórzy sugerują...],dla mnie są i to jakie
pyszne, aż przypomina się "obżarstwo". Pozdrawiam.
Dziękuję bo po raz pierwszy od lat, nie objadłam się
pączkami, a przy tłustym czwartku, widać że sporo
włozyłaś pracy:)Pozdrawiam
Takie sobie rymowanki "okolicznościowe" (temat do
znudzenia powielany tu od wczoraj), jeszcze limerykami
nie są.
Marysiu, jak ja się Cieszę, że Ciebie znów widzę na
BEJu :-) z przyjemnością przeczytałam twoje limeryki
:-)
Świetne apetyczne limeryki :)
Pozdrawiam.
:):):)+
Limeryk sam w sobie jak najbardziej wyszedł super.
Dlaczego znów widzę temat pączków? Rozumiem tłusty
czwartek, ale czy koniecznie trzeba powielać temat
pączkowy? Nie czepiając się jednak tematu, to jestem
za i daję swój głos.
Napracowałaś się przy pączkach limerykowych i
limerykach czwartkowych. Te pierwsze z góry - jakby
bez matury, potem szło co raz lepiej, jakby po
zmianie oleju. I w końcu Maryś - wyszły słodko i
śmiesznie.