To była noc sylwestrowa
Dla Ciebie
Znałam cię kilka lat...od początku poznania podobałeś mi sie to fakt...Ale wszystko sypie sie łątwiej niż uschnięte kwiat... Gdy cię wtedy spotkałam szybciutko się zakochałam...ale nie chcę znowu szukac sladu prawdy pośród kłamstw...W tę noc powiedziałeś ,żę kochasza na drugi dzien nie pamiętałeś ,że nawet mnie spotkałeś...było mi głupio i źle ale dałam rade bo nadzieja we mnie nie budzi lęk...Ale z Radościa chce powiedziec kocham Cię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.