To było a może tylko przyśniło
Szczątka historii, kapeczka tęsknoty
Szczątka historii, kapeczka tęsknoty
Przywołane po latach przed swoje oczy
Po latach spotkałem ciebie znów
Uroczy dzień, uroczy twojego u mnie
istnienia
Posiadłem cudowna lampę złotego
płomienia
W niej życzeń wszystkie jej do
spełnienia
Wzruszony z klawiaturą pod palcami
Wystukuje słowa zasłyszane nocami
Widzę je piękne, baśniowe na własne oczy
Tak cudowne jakbym miał sen proroczy
Spoglądam za okno, złote światło z nieba
Słowa działają na mnie jak narkotyk
Są pachnące jak powietrze z przełęczy
gór
Układają się w pieśń śpiewanej przez
chór
Szczątki naszej historii, tęsknoty
kapeczka
Wspominam to co zaszłe, bo miłość była
wielka
W rytmach słowo po słowie się na ekranie
ścieli
Subtelny śpiew, tobie peany w glosach
anieli
Przypadkowo mijałaś mnie dziś na ulicy
Nieświadomie dotknęłaś rąbkiem spódnicy
We mnie jak odurzenie zadrgało serce
To byłaś ty, dotknęłaś mnie tchnieniem
wiosny
Przymykam oczy, dotykam westchnieniem
ten rąbek, to mijanie siebie, tę chwilę
Ekran, w nim moje wytęsknione oczy,
Tym spotkaniem po latach, ja w tej chwili
żyję
Szukałaś miłości, szukałaś ją żarliwe i
wszędzie
Pukałaś do bram raju, nie znalazłaś jej
nigdzie
Ja ciebie kochałem, duszą sercem sobą
całym
Znikłaś na wiele lat, dotknęłaś mnie,
ocalałem
Piszę me słowa samemu sobie, tamto
wspominałam
Słowa zostaną u mnie, ich nigdzie nie
wysyłam
Czas zagoił to co bolało, zagoiły się
bolące rany
Piękno we mnie zostało, byłem przez nią
kochany
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
witaj Przyjacielu
cieszę się ze rymujesz z nadzieją
pozdrawiam
Oby to co piękne zawsze było i nie tylko w pamięci,
pozdrawiam :)
Zgadzam się z Bronisławą
Pozdrawiam Bolesławie
To co piękne długo się pamięta. Pozdrawiam Bolku.
wracają obrazy wracają miłości szramą pozostają którą
głaszczesz wciąż