To było niedawno...
To było niedawno ledwie w listopadzie
gdy słońce do snu wcześnie się kładzie
to jedno zdanie wracało niczym fala
przez telefon powiedziane ze szpitala
ale ja czuję że jesteś z nami
choć ciebie nie widzę oczami
tylko sercem zbolałym i duszą
czarne myśli w głowie się kruszą
do modlitwy składają się dłonie
bo tam wysoko na nieboskłonie
tańczysz teraz razem z aniołami
patrząc na świat między chmurami
poczekaj na ten czas kiedy z palemką
w ręce staniemy przed Pana obliczem
na razie zapłoną nasze świece i znicze
zaś Kloto uprzędzie kolejną nić cienką
bo przecież jesteś Mamo z nami
tylko my tutaj
już nie tacy sami
Komentarze (32)
Straciłem Mamę tak jak Ty
i nic już nie jest takie samo,
lecz trzeba przecież dalej żyć
by snuć tą delikatną nić...
Pozdrawiam i łącze się w bólu.
dziękuję Marylko
Smutny wiersz
dziękuję Rozalio
Myśli i miłość nie mają barier...
Poruszający, niezwykły wiersz. Pozdrawiam ciepło:)
dziękuję za kolejne empatyczne i serdeczne komentarze
GDy najpierw moja mama umarła z nią umarło moje
dzieciństwo za nia tato wtedy zrozumiałam,że zostałam
sierotą uświadomiłam sbie ,że już nie będzie berka,
gry w piłkę ...pozdrawiam serdecznie :)
Poruszająco smutno.
Śmierć nie jest normalną koleją rzeczy, bo czy Bóg
popełniłby taki błąd przy stwarzaniu?
Oj nie tacy sami, wszystko jest inne i bardzo dziwne.
A Mama zawsze czuwa i z góry wszystko widzi.
Wiersz sercem i tęsknotą pisany,
okrutna to strata i cios dla dzieci, ale niestety
czasu nie da się cofnąć...
Pozdrawiam ciepło, Maćku.
Maćku przeżywałem razem z Tobą ten ból, ale to jest
coś co jest do nas przypisane jako do ludzi,
cierpienie jest naszą powinnością podobnie jak
szczęście.
Miłego wieczoru.
Po odejściu rodziców już nic nie jest tak
samo...pozdrawiam Maćku.
bardzo dziękuję wszystkim za komentarze i odwiedziny w
tej trudnej dla mnie chwili
Piękne wersy, wzruszające tęsknotą za Mamą, Tą co
kocha największą miłością.
Wieczny odpoczynek Racz Jej Dać Panie.
Pozdrawiam serdecznie Maćku.