TO CAŁY JA
Dla tych co przez przypadek skrzywdziłem...
Przez życie płynę okrętem…
Niedostępnym ale pięknym…
Na sterze spontaniczne ruchy
prowadzą okręt w niezbadane
zakątki duszy chorej…
Nie wiem co się stanie,
Nie wiem kim zostanę…
Czasem sztorm mnie goni…
Czasem w żaglach wiatru brak…
Swoją wizją pochłonięty
Nie czuły na niczyje argumenty…
Prę przed siebie jak idiota
mając wszystko… ”w
nosie”
I jedynie w chwilach opamiętania
O zrozumienie proszę…
Czasem mnie ponosi ale grozny nie jestem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.