To co było i to co pozostało...
Wybucham płaczem
Rzewnymi łzami się zalewam
Powoli omdlewam...
Gdy wspomnienia mną władają
I czarne myśli w mą głowę wkładają
Pytam sama siebie...
Czemu to tak nagle zniknęło,
I w szarej codzienności się rozpłynęło?
Gdzie tego przyczyna?
Czy to ona?
Czy to właśnie ta dziewczyna?
Na zły moment w Twym życiu natrafiłam
Ty nie umiałeś się związać
A ja tak wiele przez to utraciłam...
Bo wierzyłam , że słowa Twoje
–kocham
Na zawsze przetrwają
Lecz teraz już tylko
W mej pamięci pozostają...
Bo nie ma Ciebie i mnie
Jestem tylko ja...
I jesteś Ty...
A mi pozostały już tylko złudne sny...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.