To co cenne
Tak mnie nauczyli.
Od dziecka wpoili,
że ludzie są równi,
nie poboczni i główni.
Czy kimasz na dworcu ,czy w pałacu
króla.
Czy pijesz martini ,czy robisz za żula.
Czyś ty prostytutka.
czy ci szkodzi wódka.
Czy masz dom z basenem jeździsz porsche
stary.
albo w barze mlecznym wciąż szorujesz
gary.
Nie ważna jest kasa i czy ktoś ją ma.
Ważne ile z tego się innemu da.
Wiersz powstał w nocy kiedy czekając na pociąg do domu,siedziałem na dworcu i obserwowałem bezdomnych więc wybaczcie niedoskonałości...Wesołych świąt..:)
Komentarze (6)
mimo to są równi i równiejsi... spokojności i
radości:))
Radoslawie,chyba mielismy tych samych
nauczycieli.Pozdrawiam
Nie ma brania bez dawania! Pozdrawiam świątecznie!
Zagubieni, zatroskani wśród tysiąca zwykłych spraw
siądźmy razem przy choince, podarujmy sobie czas.
Niech odejdą precz kłopoty i zamarzną smutki złe,
cieplej w sercu, kiedy uśmiech z życzeniami dzieli
się.
Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia
wiersz bardzo ciekawy a przesłanie jak najbardziej
prawdziwe :-) Wesołych Świąt :-)
piękna prawda płynie z wiersza Twojego ....życzę
spokojnych świąt...pozdrawiam