To co jest ważne
Bałam się chłodu. Cisza, pustka,
choć wiatr się nieco rozochocił.
Czy jarzębinom szepcze w usta
jak bardzo kocha? No bo o czym
można tak szeptem? W śpiewie liści
słychać crescendo. Niech się wzmaga.
Na kocich wąsach mądrość błyszczy.
Złota dojrzałość. Zgaśnie zaraz,
jak pszenne pola. Życie w życie
dawno ucichło. Dziś mam więcej
niż wietrzne słowa, wpółrozwite.
Cieplutką rękę. W mojej ręce.
autor
Stella-Jagoda
Dodano: 2019-10-27 08:32:05
Ten wiersz przeczytano 1620 razy
Oddanych głosów: 49
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (48)
Najważniejsze, że ręka nie jest pusta, jest w niej
czyjaś dłoń, a to w dzisiejszych czasach bezcenne.
Cudowny.
Wiatr otula przyjemnym słowem
i podaje cieplutką rękę...
Pozdrawiam niedzielnie:)