to co mam...

Tytuł tajemniczy i intrygujący. Kojarzy mi się z ,, to
co mam, to co się zdarzyło nam''Rubika, lecz krótka
treść wyraźnie kontrastuje z tekstem piosenki. Jest
bardziej refleksyjna, spokojna z nutą żalu.
Czterowersowa forma nawiązuje do Haiku- japońskich
wierszy z przesłaniem , morałem, co bardzo przykuwa
uwagę. Nieprzeładowane wersy łatwo docierają do
czytelnika, poruszając go i zmuszając do zatrzymania.

To rzeczywiście bardzo mało. Wielki smutek wycieka z
tych paru słów. Może jednak peelka czegoś przeoczyła,
może za słoną zasłoną, cos jednak jeszcze ma? na pewno
wielką dożę emocji.