To, co ważne
Wyjrzałem na zewnątrz, wciąż dalej
podążając wzrokiem,
Dalej, ponad rzeczywistość, by przekonania
stały się prawdą,
W głąb swoistego rodzaju pustyni uczuć,
oddając chwilę kolejnym sekundom życia,
Po piaszczystej przestrzeni, dalej podążam
za Twoimi śladami,
Przekraczając próg zieleni, soczyście
nawilżonej trawy, będącej natchnieniem,
Wciąż, bezwiednie nie poddając się,
przemierzam ocean otwartych łąk,
Pośród uniesień namiętności, dolin
rozsądku, dalej poszukuję,
Płynąc przez życie, dryfuje po bezkresnej
nieświadomości,
Poszukując cały czas tego, co już
znalazłem, moje złote El Dorado,
Płynę, gdzie ta dżungla uczuć, na statku
zwanym miłością,
Ponad horyzontem, gdzie ognista pasja
życia, zaprzestaje by śnić,
Pod powierzchnią marzeń, nadal kryje się
prawda,
Wychodząc z cienia przeszłości, na lodowcu
kłamstwa,
Ukryta prawda staje się tym, co upragnione,
Pragnienia będą na szczycie marzeń,
Marzenia, wciąż dalej, by móc się
przekonać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.