To jawa, czy sen?

Piekny wiersz :)

Skoro już jesteś w posiadaniu czterolistnej
koniczynki,to jesteś szczęściarą...pozdrawiam
serdecznie...

dziwne to, bo i ja dziś chodziłem po łące, jej właśnie
szukałem, tek która ty w śnie znalazłaś- gdy jej
szukałem o pięknie myślałem.
Może to ty nasłałaś mi piękne myśli, na moja dłoń
położyłaś tą w cztery listki, dziwne uczucie, gdy się
komuś bliski.
Oboje w śnie wędrujemy po tej samych łąkach - ty
wypatrujesz księcia na rumaku, ja szukam ją , może ona
czerwona w kropki stonka.
Pytasz mnie biała czarowna, czy śnisz czy widzisz mnie
na jawie, jestem ty co znika jak rosa w trawie.
Zniknąłem z twojego ładnego wiersza, nie budzę ciebie,
po co , skoro ciągle na księcia czekasz.
Gdy on sie zjawi, będzie poranek do ciebie pukał,
zapamiętaj jego rysy, postawę, to kawal zucha.
Rano przytul się do poduszki, wspomnij sen, przed tobą
realny dzień caluśki.Nie znajdziesz tam księcia, ale
będę obok ciebie ja, poznasz mnie po twarzy która się
cały czas do ciebie uśmiecha.
Zakwitnij czerwienią, zakwitnij kwiatem czerwonego
maku, znajdzie ciebie i pokocha ciebie rycerz na
czarnym rumaku

Ciiii:) jakie piękne sny Czarowniczko:) Maki są
cudowne, zwiewne jak Twoje senne marzenia. Niech się
ziszczą. Miło u Ciebie skarbie.

Pozdrawiam, uśmiech zostawiam i już zmykam żeby Ciebie
nie obudzić :)))

przechodzę na paluszkach, aby nie zbudzić
przypadkiem...

Masz rację, piękny sen, lepij śnić dalej. Pozdrawiam
ślicznie.

lepiej nie budzić , gdy ma się piękne sny:)
pozdrawiam miło:)