To jednak nie była miłość
Dziś wiem,że nie warto dla Ciebie katować serca żalem i obmywać go łzami....
Myślałam,że me serce
...utonie we łzach
Spodziewałam się bólu
Przez który wtapiałabym się w ziemie
...że niszczyłby to co odbudowałam
Jakbym wtedy znów ludzi spostrzegała?
Jednak ku memu zdziwieniu
Nie zasypiam w zimnym łóżku mych myśli
Nie łzy pomagają mi zasnąć
Nie czuje żalu i pustki
Od nocy przepełnionej smutkiem
Ranek przepełniony został radością
Uśmiech tak promienny
Szczerze na mej twarzy gości
...świadoma zawsze byłam
Iż słów nie rzuca się na wiatr
I wiem,że nie jestem ludzkim złudzeniem
...że nadal drzemią we mnie uczucia
Nie zabił ich jednak nikt
One we mnie ...nadal się tlą
Tylko czekają na tego prawdziwego
Tego co nie kłamie
Tego co wie,jak słowa czynią wiele
Ja czekam by znów zaufać
Nie dziś odnajdziesz mnie,nie znajdę Cię
Wczoraj poznałam więcej siebie
Nie szukam miłości
Nie jutro zaufam
Ale kiedyś napewno będę
Chronić i otulać
Kochać i wspierać każdego dnia
Gwiazdy z nieba dla niego kraść
Gdy będę gotowa
Pokocham sercem całym
Ukocham uczuciem tak wielkim
Jak zebrane me wszystkie smutki w
jedność
Jedynym mi będziesz
A ja z miłości
Będę gotowa przed kulą śmierci Cię
osłonić
Zginę otulona miłością
Bez Ciebie będę usychać
Przy Tobie słońce będzie mi bledsze
Więc miłości się oddam
Za rok,może wiek w błogim stanie będę
trwać
Gdy me serce mocniej zabije
A ja rytmu jego nie uspokoje
Wtedy będę wiedzieć
Dla których chwil warto żyć
Kiedy przytulać,całować,uwielbiać
Na skrzydłach miłości szybować
Dziś wiem...to nie ten czas
To poprostu nie Ty...
Nie płacz za czymś co nie zasługuje na Twój ból... Nie tęsknij za kimś kto nie jest tego wart...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.