To już…
Gestem dość znacznym dotykasz czule
kradnąc, co chetnie bym dała,
szelestem nut wibrujesz wysoko...
Kiedyś tę gwiazdę trzymałam.
Pieśń jakaś w sercu stukotem dzwięczy
z dna rwąc ostatnie me myśli.
Do wczoraj jeszcze tylko nadzieja
i sen, co nigdy się nie śnił.
A teraz wichrem jesieni cicha
i ciepłem wiednących liści,
mgiełką snującaą się tylko szczęściem,
i rajem,co wreszcie się ziścił
Komentarze (1)
az sie zamyslilam... i tesknie znow do lata...