To koniec
Patrzę na Ciebie i nic nie czuję,
serce normalnym rytmem pracuje,
z brzucha uciekły wszystkie motyle.
Jak to możliwe? Było ich tyle!
Dotyk Twej ręki nie budzi drżenia,
a pocałunek nie ma znaczenia.
Czy jesteś obok, czy za górami,
wszystko mi jedno. Już koniec z nami.
Dodano: 2017-08-12 11:15:46
Ten wiersz przeczytano 631 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Tak bywa, że koniec.
Bywa że miłość pomylona z zakochaniem Prawdziwa nie
gasnie
nie odchodzi mimo trudnosci
Ale sam wiersz dobry
Pozdrawiam serdecznie :)
Bywa że miłość pomylona z zakochaniem Prawdziwa nie
gasnie
nie odchodzi mimo trudnosci
Ale sam wiersz dobry
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak bywa, wkracza obojetnosc, po latach, ale serce
swoje wie.:)
Pozdrawiam.
to pytanie*
nooo, żeby tak, nic, a nic? na pytanie na okoliczność
trzeciego i czwartego wersu :) rytmicznie w tym
wierszu i bez znieczulenia :)
Ssmutno gdy miłość się kończy:((
Witaj. To mi też wygląda na koniec histori miłosnej...
Moc serdeczności
rozstanie tak też bywa - lekko napisany rytmiczny
wiersz:-)
pozdrawiam
Dobry wiersz refleksyjny. Miłego dnia.
ciekawie Twój nick współgra z puentą.
taki przypadek :)
obojetnosc...na tym sie nic nie da zbudowac.
pozdrawiam:*)
Objawy czytelne, trzeba się rozstać.
Miłej soboty:)