To ma zapach gilotyny...
Wiersz ten dedykuję naszym politykom.
Taka wielka wrzawa, gdzie są wasze
racje?
Prawdę miło słyszeć, nie dla was owacje!
Cały świat jest winny...tylko nie
Polacy,
lecz naród nie głupcy – rozumie
inaczej.
Lot który zaistniał – Prezydenta
wina,
żadna inna prawda miejsca tutaj nie ma.
Także MAK komisja na PiSu żądanie,
wyjaśni tragedii – błędne
planowanie.
Teraz szumi w kraju hałastra bliźniaka,
za wiele mieszali dostali kopniaka.
Polskie tłumaczenie, może to są jęki,
ale po angielsku, czyste nasze dźwięki.
Wołali komisje, więc MAKa dostali,
teraz im niedobrze, po co go wołali?
Raport jest zakpieniem, to mowa prezesa,
który przed swą winą daleko ucieka.
Jest też po rosyjsku, lecz język kaleki,
myślą o współpracy, która ich nie
cieszy.
Prośba więc dla ludu, przeczytajcie
sami,
angielski i ruski – jest znany
miejscami.
Stoi tam wyraźnie – gdyż tu
podpisali,
był polski minister, jego korpus cały.
Pod tym dokumentem podpisy złożyli,
że to tylko prawda sami poświadczyli.
Prawda wyszła na jaw takie były cele,
PiS jest na łopatkach i znaczy niewiele.
Kończy się cierpliwość, padły obietnice,
chcemy więc pokoju i spokojne życie.
Jeśli ktoś nie może się w tym dobrze
znaleźć to poniżej w komentarzach jest po
części wyjaśnione.
Komentarze (18)
Dobre pisanie, ostatni wers bardzo przypadł do
gustu:))
zgadzam się a tym, że decyzję o lądowaniu nie podjęli
piloci, ktoś podjął ją trzeci...a teraz zamiast modlić
się o spokój duszy, to diabeł ich do złego kusi...a
wiersz jak zawsze realiami pisany...pozdrawiam
Nic już nie zmieni ani nie odwróci tego co już
było...ale możemy dziś żyć w przyjaźni.....a nie byc
dla siebie wilkami...
Cóż ja się będę rozpisywać... Twoje wiersze są takie
prawdziwe. Pozdrawiam :)
Zwyczajna gra polityczna a faktem jest, że zginęli .
Vat w górę, ceny rosną, społeczeństwo zmęczone a media
swoje. A co z rodzinami będzie co ledwo koniec z
końcem wiążą, o tym cisza. Oddano należny hołd tym co
zginęli, czas najwyższy upamiętnić to ciszą i zająć
się sprawami polaków . Powodzie, ich skutki do dzisiaj
dotkliwe, jest wiele spraw w kraju wartych większej
uwagi............. .
Masz rację, potrzebny jest spokój, kłótnie im życia
przecież nie przywrócą
ja tam nic z tego nie rozumiem i nie wiem komu wierzyć
i dlatego coraz bardziej uważam za słuszne
stwierdzenie, że Prawdą jest Bóg.
oj heniu tego spokoju chcemy to fakt..............
Bo polityka to męska sprawa:):):)
Dobrze widzisz, dobrze piszesz, doświadczenie życiowe
swoje robi, pozdrawiam:)
witaj Heniu, bardzo ładny, rzeczowy wiersz.
zgadzam się z tym co napisałeś w zupełności dziękuję
za wywołanie mnie do odpowiedzi, należę do tych,
którzy się nie lubią chwalić. jeżeli już jestem przy
głosie to nadmieniam, że byłem pilotem wojskowym, 1
klasy, mającym uprawnienia do lotów w każdych
warunkach meteorologicznych w dzień
i w nocy. (w dzień w zwykłych i trudnych warunkach
/chmury, nad chmurami, ograniczona widzialność, w nocy
-analogicznie to samo). latałem na samolotach,
śmigłowcach, szybowcach.
wylatałem około 4000 tys, godzin. nie raz znajdowałem
się w bardzo ciężkiej sytuacji w locie. ale
doświadczenie
i dobre wyszkolenie pomogło mi z opresji wyjść na
cało. /dwa razy lądowałem przymusowo w przygodnym
terenie,
w oby przypadkach awarie silnika.
o innych przygodach nie będę opowiadał.
Zgadzam się z wypowiedziami pilotów
w TVN. serdecznie pozdrawiam.
Gwoli wyjaśnienia - Już cały świat przyjął komunikat
MAK i zdążył przetłumaczyć na swój język, również i
Polska choć niekompletnie podaje do wiadomości gdyż
chcą z tego zamieszania wyjść obronna ręką chociaż w
kraju. Cały świat ma okazję obserwować dalsze dzieje
tej katastrofy bo wiadomo też że ktoś zawinił - to się
zgadza że do tego lotu nie powinno dojść, ale chęć
bycia i zbierania punktów na konto Prezydenta była
większa jak zdrowy rozsądek - tego właśnie zabrakło
Prezydentowi , a dalej podpitemu gen.Błasikowi.
Wartość alkoholu we krwi to jest jeszcze raz tyle za
ile policja zabiera prawo jazdy kierowcom - a więc był
pod wpływem alkoholu. Cała reszta wydarzeń to reakcja
łańcuchowa - nikt z załogi nie znał dostatecznie
dobrze język rosyjski i gen.Błasik również i nie mogli
się inni do tego przyznać bo i wiara w naszych pilotów
padnie na łeb i szyje. W kabinie pilotów było słychać
wiele więcej jak podaje polskie tłumaczenie i wiele
czyściej. Pilot został zmuszony do lądowania, sam nie
chciał lądować i miał zamiar odejść na inne zapasowe
lotnisko. Problem jednak jak się dostać na główne
uroczystości do Katynia gdzie Prezydent tak bardzo się
przygotował i za wszelką cenę chciał być. Teraz miast
się pogodzić z wersją wydarzeń która została wcześniej
już podpisana poprzez p.Klicha i ministra Millera ze
świtą jako prawda i naraz taki krzyk w kraju. Chcę
jeszcze nadmienić że w wierszu jest tylko to co jest
na ustach każdego uczciwego Polaka. Nie faworyzuję
żadnej normalnie partii - natomiast nie chcę aby
ujeżdżano na tych którzy zostali wybrani w uczciwych
wyborach przez nas - przez naród i kadencję swoją nie
skończyli, aby odciągać ich od uczciwej pracy którą
zobowiązali się wykonywać dla narodu. My naszym
aplauzem pozwalamy innym niszczyć to do czego Rząd
sami zobowiązaliśmy. Poza tym komentarze tych co nie
mają zielonego pojęcia o lotnictwie nie powinny się w
ogóle nie pokazywać w prasie. Na naszym beju jest
kolega pilot 1-wszej klasy, on może wiele więcej na
tematy lotnictwa powiedzieć jak jakikolwiek inny laik.
Wierszem tym chcę również zwrócić uwagę na zachowanie
się naszych posłanek, o które chodzi wiedzą wszyscy -
to są chodzące biblioteki polskiej wiedzy, do siania
zamieszania i zamętu w społeczeństwie, ale o tym
później, a dzisiaj to wystarczy.
jeszcze kilka lat temu gdy mieszkałam w Londynie,
wstyd mi było przyjść do pracy, pamiętam ten
dzień...jakaś sprawa z "kartoflami" wynikła i ludzie
się z nas śmieli. Nie wnikałam, dziś boli mnie głowa.
Rewelacja!
ładny i inny od pozostałyc ...pozdrawiam
Poliytycy, elementy układanki naszego państwa...jak
wiatr zawieje patrzą w lewo ,zachodni w prawo żdania
zmienne jak rekawiczki... wobec tragedi Smoleńskiej
mam tylko jedne zdanie,zmarli nie obroniąsię już sami
,społeczeństwo musi obronić przed nieprawdą
izakłamaniem ...dobrze to napisałeś ,jesteśmy tylko
jednak obserwatorami praktycznie stoimy z boku możemy
tylko patrzec na rece ...Ciepło pozdrawiam ,podoba mi
się Twó wiesrz