To moje życie
Tym bardziej życie szanuję i kocham,
im trudniej przebrnąć przez jego
meandry,
oddać nie sposób tego w prostych
strofach,
ni w gestach żadnych.
Nie szczędzi cierpień, po to bym
doceniał
co tracę, żyjąc ponad stan swych
potrzeb,
szczęśliwy kiedy za radą sumienia,
walk z nim nie toczę.
Gdy nie chcę więcej niż wziąć jestem
gotów,
dając co mogę na tutaj i teraz,
bo czas - okrutnik nie da szans powrotu,
przeszłość umiera.
Podszeptów strachu staram się nie
słuchać,
do życia zwykle z rozsądkiem i sercem,
abym zachować mógł pogodę ducha,
nawet gdy cierpię
Komentarze (74)
Widzisz kochany karacie, wszyscy biegną do Ciebie i do
Twoich wierszy.Tam zawsze każdy znalazł to, czego
szukał. I to jest najważniejsze. Pozdrawiam bardzo
serdecznie.
Cierpienia często wzmacniają człowieka. Wiem to po
sobie. Walkę z życiem musimy mądrze toczyć każdego
dnia tylko szkoda, że nieraz za często na nerwach nam
gra. Fajny ten Twój wiersz. Z własnego życia wzięty.
Wiara w lepsze jutro czyni cuda. A dobra nocka,
wyspanie się ma duże znaczenie. Fajnej nocy karacie.
Jak zawsze pięknie i mądrze piszesz karatku,
to prawda, że życie się tym bardziej ceni, gdy nas
choroba dopadnie,
ważne, że się złym myślom nie poddajesz i starasz się
zachować pogodę ducha, pozytywne nastawienie jest
bardzo ważne!
Pozdrawiam serdecznie i życzę, by wszystko się
poukładało jak najlepiej, spokojnej nocy życzę
również!
Śliczna refleksja, fajnie, że każdy ma jakieś tam
swoje życie :)
Karacie, Bracie... pięknie piszesz - sofickie strofy
to u Ciebie cacka, cacka w formie i treści -
powodzenia!
Piękne strofy safickie.
Pozdrawiam, Karacie :)
I tak trzymaj karacie pogoda ducha jest bardzo ważna
.
Tylko podziwiać taką postawę :)
Podoba się.
Pięknie karacie, nic nie zmieniaj:):)
Pogoda ducha w cierpieniu to ważna sprawa, wierzę że
uda Ci się ją zachować :) Pozdrawiam serdecznie +++
też mi właśnie w tym wersie co wskazała krzemanka coś
brakuje jakby "podchodzę" Mogłoby być
"do życia zwykle podchodzę z rozsądkiem" ale to takie
moje uwagi :)
Pozdrawiam:)
Dobry wiersz.
Pozdrawiam :)
Życiowe credo w melodii strof safickich. Msz w tych
wersach:
"Podszeptów strachu staram się nie słuchać,
do życia zwykle z rozsądkiem i sercem," czegoś brakuje
Napisałabym:
"do życia idę z rozsądkiem i sercem,"
Podszeptów strachu staram się nie słuchać,
na życie patrzę..." lub inaczej.
A może wszystko jest ok, tylko ja marudzę. Miłego
wieczoru:)
musisz wygrać swoją życiową wojnę.
wojnę wygrywa silniejszy. bądź silny, wszyscy
wierzymy. :)
Bo w tym naszym życiu wszystko smakuje lepiej gdy
zdobywamy z trudem,podobnie z życiem czym trudniejsze
tym bardziej je kochamy i doceniamy.Pozdrawiam
Karatku.