Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

To moje życie

Tym bardziej życie szanuję i kocham,
im trudniej przebrnąć przez jego meandry,
oddać nie sposób tego w prostych strofach,
ni w gestach żadnych.

Nie szczędzi cierpień, po to bym doceniał
co tracę, żyjąc ponad stan swych potrzeb,
szczęśliwy kiedy za radą sumienia,
walk z nim nie toczę.

Gdy nie chcę więcej niż wziąć jestem gotów,
dając co mogę na tutaj i teraz,
bo czas - okrutnik nie da szans powrotu,
przeszłość umiera.

Podszeptów strachu staram się nie słuchać,
do życia zwykle z rozsądkiem i sercem,
abym zachować mógł pogodę ducha,
nawet gdy cierpię

autor

karat

Dodano: 2017-10-01 15:36:24
Ten wiersz przeczytano 2293 razy
Oddanych głosów: 73
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (74)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Ile razy agarom do Ciebie przychodzi zawsze sie czego
o zyciu uczy, dziekuje.

Kropla47 Kropla47

Piękny wiersz...przytulam karacie. Ja jestem chora na
inna chorobę,na którą nawet chemia nie pomoże;
samotność, starość...

_wena_ _wena_

Przed przeznaczeniem nie uciekniemy ale to nie znaczy,
że mamy spocząć na laurach i stracić wiarę w to, że
jutro może być lepiej.
Mimo wszystko życzę pogody ducha i nie rozstawania się
z nadzieją :)

anula-2 anula-2

Niby mam wszystko a czegoś brakuje,
tego ducha gdzieś tam, nie wiem jak smakuje.

Maja- Marc Maja- Marc

* słowo "między" do kasacji

Maja- Marc Maja- Marc

Cokolwiek powiemy, to są tylko słowa
ale tylko słowa dać ci możemy
za to między pomiędzy nimi... otucha, podpora
trzymaj się Karat, my z tobą jesteśmy....

małgośka38 małgośka38

Podpisuję się pod komentarzem Donny.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

koplida koplida

Ładnie napisane. Z wcześniejszych wpisów zrozumiałam,
że jesteś w szpitalu napisałam wiersz pt,,chemia,, z
myślą o tobie. Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia.

Stumpy Stumpy

Obiema rękoma podpisuję się pod komentarzem i wierszem
Donny. Już zetknąłem się z wierszem pożegnalnym z
ostatnich chwil życia Sochy. Byłem nim zszokowany jak
można w takiej chwili pisać wiersz. A można, choć ja
bym nie potrafił. ++++++ i Miłego popołudnia .

ewaes ewaes

*karat oczywiście.. To przez łzy...

ewaes ewaes

No i rozmazaly mi się literki... Karl, jesteś WIELKI!

Pozdrawiam :*)

Donna Donna

Witaj. Po przeczytaniu wiersza, stwierdzam, ze od
Ciebie powinnismy sie uczyc jak zyc, tak aby zyc
naprawde, otworzyc oczy i patrzec, prawdziwie patrzec.
Nie wiem czy moge (ze wzgledu na duzy rozmiar tekstu)
podarowac Ci link do jednej z moich ulubionych
piosenk, z podaniem tlumaczenia na jezyk polski.
Zaryzykuje, jesli jednak uznasz, ze zajmuje zbyt duzo
miejsca pod Twoim wierszem, zglos do usuniecia... ja
zrozumiem. Moc serdecznosci.

https://www.youtube.com/watch?v=VjEq-r2agqc

Na tej dumnej ziemi wyrośliśmy mocni
Byliśmy upragnieni od samego początku
Nauczono mnie walczyć, nauczono wygrywać
Nigdy nie myślałem, że mogę zawalić

Nie zostało żadnej woli walki, jak mi się zdaje
Jestem człowiekiem, którego opuściły wszystkie
marzenia
Zmieniłem twarz, zmieniłem swoje imię
Ale nikt cię nie chce, gdy przegrywasz

Nie poddawaj się
Bo masz przyjaciół
Nie poddawaj się
Jeszcze cię nie pokonano
Nie poddawaj się
Wiem, że możesz to przezyciężyć

Chociaż widziałem to wszędzie wokół
Nigdy nie sądziłem, że mogłoby mnie dotknąć
Myślałem, że w razie czego będziemy ostatni
W tak dziwny sposób sprawy się zmieniają

Pojechałem nocą do swego domu
Miejsca mych urodzin, na brzegu jeziora
W świetle dnia zobaczyłem ziemię
Drzewa spaliły się do cna

Nie poddawaj się
Wciąż masz nas
Nie poddawaj się
Nie potrzebujemy wiele
Nie poddawaj się
Ponieważ gdzieś jest miejsce
do którego należymy

Oprzyj swoją głowę
Za bardzo się martwisz
Będzie w porządku
Gdy czasy stają się brutalne
Możesz wesprzeć się na nas
Nie poddawaj się
Proszę, nie poddawaj się

Muszę stąd odejść
Nie mogę znieść więcej
Stanę na tym moście
Spojrzę w dół
Cokolwiek może przyjść
I cokolwiek może odejść
Rzeka płynie
Rzeka płynie

Wyruszyłem do innego miasta
Naprawdę się starałem znaleźć tam dom
Do każdej pracy tak wielu ludzi
Tak wielu ludzi których nie potrzebuje nikt

Nie poddawaj się
Bo masz przyjaciół
Nie poddawaj się
Nie jesteś jedyny
Nie poddawaj się
Nie ma powodu, aby się wstydzić
Nie poddawaj się
Wciąż masz nas
Nie poddawaj się teraz
Jesteśmy dumni z tego, kim jesteś
Nie poddawaj się
Wiesz, że to nigdy nie było proste
Nie poddawaj się
Ponieważ wierzę, że jest takie miejsce
Takie miejsce, do którego należymy

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Myślę, że nie wolno się załamać, bo wtedy to już
blisko końca.

chacharek chacharek

Gdy mam wątpliowości i masę pytań Ciebie zawsze
poczytam i znajde odpowiedź

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »