To nic nie boli
Wystarczy dotyk, jeden strzał
A odchodzimy bez boleśnie.
Nie czujesz bólu, nie czujesz nic.
Czasem tylko żal, że odebrali ci to co
kochałeś.
Chciałeś zmienić swój świat na lepsze,
Powiedziano, że nic nie znaczysz.
Chciałeś na nogi stanąć i unieść ręce w
górę,
A podcięto cię i poniżono.
Kochałeś ludzi bliskich, szanowałeś ich,
A jedna chwila zabrała to jak
wiatr…
Mogłeś być kimś kim inni nie byli,
A odszedłeś gdzieś w ciemności świat.
Teraz raz w roku zbiorą się wszyscy,
I spojrzenie rzucą na to miejsce pełne
smutku,
Zapalą światło i zapłaczą…
Kilka minut minie a noc cmentarz okryje,
Odejdą wnet i zapomną, a czas wspomnienie
Bezboleśnie mgłą pokryje…
Komentarze (3)
Wzruszjacy temat , mlode zycie zabrane za wczesnie i
tyle nie spelnionych marzen. Ladny wiersz, podoba mi
sie!
brakuje mi trochę uschematyzowania wiersza, strof,
moze chociaz rymow.. czepiam się, poniewaz tresc
przeciętna. mimo to temat poruszający
Tak to już jest, ale można to zmienić :)