to nic że...
to nic że dzień
proszki na sen
myśli ukoić muszę
nie wypatruję tęczy już
mrok tuli moją duszę
zżera mi serce
pluje krwią
gad pląsa w krwiobiegu
ciepły wiatr ucichł
rozpłynął się
coś pcha mnie
na zimna biegun
to nic że łzy
że zimno mi
nie to że pora roku
na tym bezludziu
pełnym dusz
znów czekam
na świt po zmroku
autor
aanka
Dodano: 2019-11-13 16:55:05
Ten wiersz przeczytano 1474 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
W Cierpieniu oczekujemy świtu być może przyniesie
brak bólu. Smutna Melancholia Pozdrawiam
serdecznie:)))
klimatyczny wiersz,,pozdrawiam:)
Oj niedobrze, niedobrze...Ukojenia życzę :)
Witaj.
Bardzo refleksyjny wiersz, emocjonalny, z dobrym
przekazem, zatrzymał.
Dobrze że jednak, kończy się z nadzieja i wiarą,
optymistycznie, na lepsze dni.
{Pozdrawiam serdecznie.:)
W szarości, budzący błysk zobaczyć...
:)
Ukłony pozdrowienia dla Autorki
Dziękuję za kom.
Nieźle, ale - od artystycznej strony - niedosyt.
:)
Smutny jak listopad ale jest nadzieja...
Surrealistyczny wiersz?
Aniu, wczytywałam się w jego strofy i nie mogłam
znaleźć odpowiedzi, co tak naprawdę męczy peelki
duszę...
Klimat wiersza nie jest życie tylko miłość, to daje do
myślenia szczególnie jak czyta się te słowa, które
cyt.
na tym bezludziu
pełnym dusz
znów czekam
na świt po zmroku
Przeważnie takie ośrodki, szpitale są z dala od
aglomeracji tam można spotkać ludzi i po takich
przejściach.
Może się mylę, choć każdy wiersz staram się
zrozumieć:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)
Smutny stan ducha.
Na odludziu gdzie bezludzie
właśnie dusze
mają miejsce
ciche ciepłe i przytulne
tam spędzają dni pokuty
przepraszają pokrzywdzonych
dobra czyniąc na odległość
przez zadaną w czasie
wieczność
oczekuję na swą wietrzność
kiedy się zamienią w wiatr
i wyfruną znowu w świat
Witaj Aniu:)
Nie będę ukrywał,że Ani zapis wiersza też dobry acz
forma szaliczka do mnie przemawia:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Klimat wiersza raczej przygnębiający.
Mam nadzieje, że nowy dzień przyniesie spełnienie.
Pozdrawiam.
Marek
"na tym bezludziu pełnym dusz" - bardzo wymowne...
Oby ten złoty świt nastał, świt jako jutrzenka nadziei
na lepsze jutro, niestety jak zdrowie się sypie i
jeszcze aura marna za oknem, to trudno być happy, ale
jeszcze będzie o.k, tylko trzeba w to uwierzyć, a na
wiosnę też sił przybywa, zatem oby do wiosny.
Wszystkiego dobrego życzę, przyznam, że i ja miewam
takie nastroje,niestety...:(
Melodyjny tekst. Co myślisz o takim zapisie?
to nic że dzień proszki na sen
myśli ukoić muszę
nie wypatruję tęczy już
mrok tuli moją duszę
zżera mi serce pluje krwią
gad pląsa w krwioobiegu
ciepły wiatr ucichł rozpłynął się
coś pcha mnie na zimna biegun
to nic że łzy że zimno mi
nie to że pora roku
na tym bezludziu pełnym dusz
czekam na świt po zmroku
Miłego wieczoru:)
Świetnie pokazana beznadzieja szarych dni;) Pozdrawiam
ciepło.