to nie ja
to nie ja
ale los
ścieżki ściele
niemożnością
drwi w głos
zwąc swój stan
miłością
autor
suzzi
Dodano: 2014-03-07 08:17:08
Ten wiersz przeczytano 1211 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
ironia losu a on nazywa to miłością...tak też bywa.
Pozdrawiam :)
Niezły, bo krótki a ironiczny.
Rozdaje karty
nie pyta o zdanie
czasem jest uparty
ćwiczy nas i łaje.
takie zawieszenie w próżni,
często ludzi różni
Pozdrawiam serdecznie
Nie raz musimy przejść samego siebie i mimo to kochać,
choć to jest trudne. Dobra refleksja. Pozdrawiam.
Bezradność wobec ironii losu, oj, bywa...
Na tę "brzydotę" niestety nie ma lekarstwa. Los bardzo
rzadko przynosi nam chciane prezenty, a jeśli już - to
niedokładnie tak, jak sobie wymarzyliśmy.
Miłego dnia suzzi, pozdrawiam ciepło:)
Miłość to nażycie sposób
i kreator ludzkich losów!
Pozdrawiam!
Na tak. Cieplutko pozdrawiam
los bywa okrutny pozdrawiam
W kilku wersach zawarta mądrość... ;)) Pozdrowienia!
Taki bywa los. Pozdrawiam suzzi
Utarł nos Ci los