To nie koniec
Na kamieniu usiadł motyl
zimnym, szarym, beznamiętnym.
Czarne skrzydła złożył cicho
teraz zbędne, przemoczone.
Spadła słaba cząstka siły
roztrzaskując się o skały,
ból porażki wdarł się wewnątrz.
Jednak jest ich jeszcze kilka,
a potrzeba tylko jednej.
Może którejś się to uda,
tego życzy sobie każdy.
autor
fusi
Dodano: 2019-04-26 19:59:07
Ten wiersz przeczytano 1270 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
:)
Zmysłowo wyrażona nadzieja.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Od jednej się zaczyna. Niech rozkwita:)))
Wlasnie... o te jedna chodzi.
Nadzieja musi prowadzic w zamierzonym kierunku i ku
celowi.
Z milymi zyczeniami pozdrawiam :)
czasem wystarczy tylko odpocząć by nabrać na nowo sił.
Melancholijnie, ładnie.
Dobranoc:)
A ja życzę dobrych snów i jutro soboty z promykami
ciepłego słoneczka...no i uśmiechu.
Smutno zabrzmiało a końcówki nie zrozumiałam, może
nast. komentarze mi pomogą.
motyl z czarnymi skrzydłami, to może ćma? :):)